Uff, będę prowadzić bloga. W końcu! Może
będę kolejną z tysiąca dziewczyn, które pałają entuzjazmem tylko
pierwsze dwa miesiące. Dodają posty co trzy dni, a później entuzjazm
słabnie i nadchodzi pora na usunięcie bloga. Może wręcz przeciwnie
będę prowadzić go przez kilka lat ciesząc się nim tak bardzo jak
cieszę się zakładając go.
Zdjęcia do mojego pierwszego posta były robione podczas gdy do butów mojego fotografa wsypywał się śnieg. Pomimo niesprzyjających warunków zdecydowałam się zdjąć moją ciepłą kurtkę, aby zaprezentować zestaw w pełnej postaci.
Ostatnio ulubionym swetrem w mojej szafie jest właśnie ten beżowy wykonany w 100% z naturalnej wełny.Zestawiłam go z białą sukienką, a żeby nie było mdło dodałam bordowe rajstopy. Uzupełniłam wszystko dodatkami i myślę, że całość wygląda całkiem przyzwoicie.
Zdjęcia do mojego pierwszego posta były robione podczas gdy do butów mojego fotografa wsypywał się śnieg. Pomimo niesprzyjających warunków zdecydowałam się zdjąć moją ciepłą kurtkę, aby zaprezentować zestaw w pełnej postaci.
Ostatnio ulubionym swetrem w mojej szafie jest właśnie ten beżowy wykonany w 100% z naturalnej wełny.Zestawiłam go z białą sukienką, a żeby nie było mdło dodałam bordowe rajstopy. Uzupełniłam wszystko dodatkami i myślę, że całość wygląda całkiem przyzwoicie.
 | ||
| zdj. mój brat/ kalosze: HUNTER, sweter: OYSHO, sukienka: ZARA, rajstopy: OYSHO, |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz